Co zamiast tuji? 5 pomysłów na zimozielony żywopłot

Wpis ten muszę rozpocząć od wyznania – zakładając bloga jednym z moich celów bloga było zachęcenie do “odtujowania” Polski. Jest to pierwszy wpis z serii żywopłotowej i na pierwszy ogień rzucam Ci 5 zimozielonych alternatyw dla tuji. 

Laurowiśnia (Prunus laurocerasus)

Laurowiśnia

Laurowiśnia ma atrakcyjne, grube, duże, błyszczące liście, i co może być największym plusem jeżeli zależy Ci na prywatności – szybko rośnie i tworzy gęstą pokrywę liści. Lubi słoneczne lub pół zacienione stanowiska (w słonecznych stanowiskach rośnie najszybciej) i ziemię z dobrym drenażem, ale jeżeli gleba w Twoim ogrodzie jest bardzo piaszczysta, to dobrze jest ją ulepszyć poprzez dodanie do niej sporej ilości kompostu przed posadzeniem nowego żywopłotu.

Żywopłot z laurowiśni (odmiana ‘Rotundifolia’)

Istnieje wiele odmian laurowiśni – w Anglii najczęściej spotykana odmiana to ‘Rotundifolia’, natomiast w Polsce lepiej się sprawi się laurowiśnia ‘Caucasica’, która jest bardziej odporna na mróz, ale także lepiej znosi bardziej zacienione stanowiska i okresy suszy. Zarówno ‘Rotundifolia’ jak i ‘Caucasica’ osiągają znaczne rozmiary (w cieplejszych niż Polska klimatach może to być powyżej 5 metrów wysokości), więc jeżeli szukasz czegoś podobnego, ale bardziej kompaktowego zerknij na odmianę ‘Otto Luyken’ – rośnie zdecydowanie wolniej, nie wymaga częstego przycinania i bez problemu utrzymasz taki żywopłot na wysokości 1-1.5m.

Żywopłot z laurowiśni odmiana ‘Otto Luyken’
2 odmiany laurowiśni – ‘Rotundifolia’ i ‘Caucasica’

A jeżeli już mowa o przycinaniu – BŁAGAM – używaj zwykłych nożyc do żywopłotu/sekatora zamiast nożyc spalinowych/elektrycznych. Potargane nimi liście laurowiśni wyglądają jak obraz nędzy i rozpaczy i cały żywopłot traci swój urok. Dodatkowo, takie poszarpane liści i pędy stanowią idealną drogę wejścia dla różnego rodzaju patogenów. 

Poszarpane brzegi laurowiśni po przycinaniu elektronarzędziami.

Cis (Taxus baccata)

Żywopłot z cisu
Żywopłot z cisu

Cis w porównaniu z tujami i innymi iglakami ma tę przewagę, że nawet nieco zapomniany i nie przycinany przez dłuższy czas nie zamiera w środku (o czym zawsze trzeba pamiętać w przypadku innych drzew iglastych). Nawet po mocnym cięciu roślina będzie się powoli odradzać – oczywiście jeżeli jest już dojrzała i dobrze ukorzeniona.

Nowe pędy cisu mają jasnozielony kolor.

Cis formowany jako żywopłot ma bardzo gęste pokrycie, tworzy zwarte, ciemnozielone jednolite tło dla reszty nasadzeń w ogrodzie. Jest też idealną roślina do tworzenia ogrodowych rzeźb.

Cisowe rzeźby w ogrodzie RHS Wisley

Kupując sadzonki cisu na żywopłot to warto pamiętać o tym, że jest on rośliną dwupienną, czyli są osobniki żeńskie lub męskie (czyli nie ma na jednej roślinie kwiatów obu płci). Sadzonki żeńskie dają bardzo atrakcyjnie wyglądające czerwone owoce, warto więc upewnić się, że parę osobników żeńskich w naszym żywopłocie się pojawi. Owoce te stanowią jedno ze źródeł pożywienia dla ptaków zimą, ale dla ludzi i zwierząt domowych są toksyczne (o tym warto pamiętać jeżeli mamy zwierzaka, który chętnie skubie rośliny w ogrodzie).

Czerwone osnówki na owocach cisu wyglądają atrakcyjnie ale są niestety bardzo trujące.

Z minusów- cis rośnie bardziej powoli niż szybko, aczkolwiek jego długowieczność, łatwość formowania, odporność na różnego rodzaju szkodniki, warunki glebowe i atmosferyczne powinien to wynagrodzić.

Ognik szkarłatny (Pyracantha coccinea)

Ogniki są bardzo atrakcyjnymi krzewami o dużej wartości dla dzikiej przyrody.

Nie mogąc się podtrzymać przed prywatą – jest to jeden z moich ulubionych gatunków roślin na wiecznie zielony żywopłot. Uważam, że odhacza wszystkie najważniejsze punkty na liście żywopłotowego must have. Po pierwsze, nie jest nudny (co niestety można zarzucić wielu zimozielonym żywopłotom) – wiosną ognik jest pokryty masą drobnych, białych kwiatów, które, przeobrażając się w jesienią w owoce przybierają barwy (z zależności od odmiany) od słonecznej żółci, poprzez pomarańcz po intensywną czerwień.

Żółta odmiana ognika

Po drugie, masz praktycznie pewność, że mając żywopłot z ognika nikt nie przedrze się na Twój posesję – oprócz zimozielonych liści, jego pędy pokryte są niezwykle ostrymi cierniami (co akurat może być pewnym minusem w trakcie przycinania). Po trzecie, szybko rośnie – szczególnie jeżeli mu dasz dobrze nasłonecznione miejsce (wtedy też będzie znacznie lepiej owocować). Po czwarte, świetnie sobie radzi w miejscach, w których zawodzą inne rośliny – wyeksponowanych na mocny wiatr, zacienionych, z gliniastą ziemią (pod warunkiem, że nie siedzi non stop w wodzie), gdy się już ukorzeni jest odporny na okresy suszy. Po piąte, ognik jest odporny na mocny mróz.

Równo przycięty żywopłot z ognika.

Po szóste – jest wartościowy dla dzikiej przyrody – jego owoce stanowią świetne źródło pokarmu dla ptaków w okresie zimowym. Po siódme , nie musisz się martwić, że jeżeli Twój pies/kot/dziecko zje te śmieszne ‘skittlesy’ które leżą przy żywopłocie, to już tylko płukanie żołądka zostaje, ponieważ nie jest toksyczny dla zwierząt domowych i ludzi (aczkolwiek nie zachęcam do testowania i udowadniania, że jest inaczej). I po ósme (jak jedna roślina może mieć tyle zalet??? brakuje tylko, żeby jeszcze dziecko położył do snu i zrobił obiad), bez problemu może być trenowany na ścianie co wygląda, jak wiemy, fantastycznie (możesz zrobić też różnokolorowy miks!). 

Nie mogłam nie pokazać czerownej odmiany ognika.

 Ostrokrzew kolczasty (Ilex aquifolium) and deathly leaves

Ostrokrzew kolczasty

Ostrokrzew jest jednym z rodzimych gatunków w Anglii i jest spotykany praktycznie na każdym kroku – w parkach, lasach, przy domach posadzony jako żywopłot, krzew lub soliter. Ma błyszczące, ostro zakończone liście (obiecuję Ci, że nie ma zbyt wielu śmiałków, którzy przez taki gęsty żywopłot chciałoby się przedrzeć) i podobnie jak w przypadku cisu, zimą osobniki żeńskie mają na swoich pędach czerwone (trujące!) owoce, które często używane jako ozdoba w okresie świątecznym i są też oczywiście uwielbiane przez ptaki.

Czy jest tu śmiałek, który chciałby się przedrzeć przez taki żywopłot?

Ostrokrzew będzie dobrym wyborem zarówno na stanowiska w pełnym słońcu jak i do miejsc zacienionych (nawet bardzo), jest tolerancyjny jeśli chodzi o rodzaj ziemi pod warunkiem, że ma dobry drenaż. Ogólnie, jest naprawdę opcją “low maintenance”, ale  jeżeli zależy Ci żeby był gęsto pokryty liśćmi, to warto go regularnie przycinać (przynajmniej raz do roku). Jeżeli zapomnisz o nim na 10 lat i będziesz chciał/a go formować od początku to również nie będzie mieć z tym najmniejszego problemu ponieważ ma niesamowitą zdolność regeneracji nawet po bardzo drastycznych cięciach.

Dobrym rozwiązaniem jest tworzenie żywopłotów różnogatunkowych – tu zimozielony ostrokrzew i leszczyna.

Z minusów – niestety dosyć wolno rośnie, szczególnie na początku – średni przyrost roczny to około 10-20cm, chyba że lubisz mieć rośliny przy których nie trzeba za wiele robić, wtedy potraktuj to jako plus. Potrafi natomiast osiągnąć wysokość nawet do 20m, więc jeśli jesteś bardzo cierpliwa/y to i od bloku mieszkalnego się odgrodzisz 😉 Nie jest też zupełnie mrozoodporny – powinien poradzić sobie z mrozem na poziomie -15 do -20 stopni Celsujsza ale jeżeli mieszkasz w regionie gdzie temperatura potrafi spaść jeszcze niżej lub Twój ogród jest narażony na mocny, zimny wiatr to albo warto będzie go zabezpieczyć agrowłóknioną (co umówmy się, nie jest super praktycznie przy żywopłotach) albo zdecyduj się na inny, bardziej odporny gatunek.

Istnieje sporo odmian Ostrokrzewu, a szczególnie atrakcyjne (zwłaszcza jeżeli sadzony jest jako soliter) są odmiany z białą obwódką liści.

Biała obwódka wokół liści szczególnie dobre kontrastuje z czerwonymi owocami na osobnikach żeńskich.

Ach, i jeszcze jedna istotna rzecz – zwłaszcza jeżeli masz psy/koty lub małe dzieci – opadłe liście ostrokrzewu są NAPRAWDĘ ostre, bez problemu mogą się wbić w podeszwy butów a co dopiero w skórę /łapki także warto jest mieć to na uwadze. 

Berberys darwina (Berberis darwinii)

Berberys darwina

Jedna z rzadziej spotykanych i mam wrażenie, że niedocenianych odmian berberysa, z drobnymi, błyszczącymi liśćmi, bardzo podobnymi w kształcie do tych od ostrokrzewu (tak, ten też kłuje ale zdecydowanie łagodniej). Nada się na słoneczne do lekko zacienionych stanowisk, a poza tym jest nie wymagający jeżeli chodzi o rodzaj gleby. Na wiosnę (i czasami zdarza się, że również jesienią) kwitnie obradzając pędy drobnymi, bardzo lubianymi przez zapylacze żółtopomarańczowymi kwiatami, które są później zastępowane niebieskimi owocami (jadalnymi! Można sobie zrobić dżemor <link>).

Rośnie dosyć szybko (ale nie tak szybko jak laurowiśnia) i pozostawiony sam sobie może osiągać do ok. 3m wysokości. Nie wymaga częstego cięcia – chyba, że w początkowym okresie kiedy zależy nam żeby zagęścić krzew, moim zdaniem zdecydowanie lepiej się prezentuje gdy jest pozostawiony jako nieformalny lub wpleciony w wielogatunkowy żywopłot. Niestety, podobnie jak w przypadku ostrokrzewu z bardzo zimnych regionach może wymagać dodatkowej osłony. 

To był pierwszy artykuł z serii o roślinach na żywopłoty, następny będzie o żywopłotach co zrzucają liście na zimę.

Na dzisiaj to wszystko, ale może Ty masz swoją inną ulubioną roślin na zimozielony żywopłot? Daj znać w komentarzu!

2 thoughts on “Co zamiast tuji? 5 pomysłów na zimozielony żywopłot”

  1. Pingback: Żywopłoty wielogatunkowe – tradycja z pola wchodzi na salony. - Cheeky Weeds

  2. Pingback: Jesienne prace ogrodowe - Cheeky Weeds

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *